www.kragwolnychumyslow.fora.pl

Arche

Przesłanie Pana Cogito
Herbert Zbigniew

Idź dokąd poszli tamci do ciemnego kresu

po złote runo nicości twoją ostatnią nagrodę

idź wyprostowany wśród tych co na kolanach

wśród odwróconych plecami i obalonych w proch

ocalałeś nie po to aby żyć

masz mało czasu trzeba dać świadectwo

bądź odważny gdy rozum zawodzi bądź odważny

w ostatecznym rachunku jedynie to się liczy

a Gniew twój bezsilny niech będzie jak morze

ilekroć usłyszysz głos poniżonych i bitych

niech nie opuszcza ciebie twoja siostra Pogarda

dla szpiclów katów tchórzy - oni wygrają

pójdą na twój pogrzeb i z ulgą rzucą grudę

a kornik napisze twój uładzony życiorys

i nie przebaczaj zaiste nie w twojej mocy

przebaczać w imieniu tych których zdradzono o świcie

strzeź się jednak dumy niepotrzebnej

oglądaj w lustrze swą błazeńską twarz

powtarzaj: zostałem powołany - czyż nie było lepszych

strzeż się oschłości serca kochaj źródło zaranne

ptaka o nieznanym imieniu dąb zimowy

światło na murze splendor nieba

one nie potrzebują twego ciepłego oddechu

są po to aby mówić: nikt cię nie pocieszy

czuwaj - kiedy światło na górach daje znak - wstań i idź

dopóki krew obraca w piersi twoją ciemną gwiazdę

powtarzaj stare zaklęcia ludzkości bajki i legendy

bo tak zdobędziesz dobro którego nie zdobędziesz

powtarzaj wielkie słowa powtarzaj je z uporem

jak ci co szli przez pustynię i ginęli w piasku

a nagrodzą cię za to tym co mają pod ręką

chłostą śmiechu zabójstwem na śmietniku

idź bo tylko tak będziesz przyjęty do grona zimnych czaszek

do grona twoich przodków: Gilgamesza Hektora Rolanda

obrońców królestwa bez kresu i miasta popiołów

Bądź wierny Idź

Arche

Co sądzicie na temat tego wiersza? Jak dla mnie przesłanie Pana Cogito wyśmienicie pasuje do naszych ideałów, pokazuje, że droga uczciwości nie jest łatwa, że bardziej opłaca się ulec niż walczyć. Nagrody nie będzie za to żadnej. Czyż to nie prawda?

Tym

Wiersz bardzo dobrze przedstawia osobę głoszącą swoje poglądy na przekór innym,
jednak z wnioskiem mówiącym "Nagrody nie będzie." zgodzić się nie mogę, ponieważ
jestem chrześcijaninem. Poza tym w wierszu są także wersy:

"bo tak zdobędziesz dobro którego nie zdobędziesz"
i
"idź bo tylko tak będziesz przyjęty do grona zimnych czaszek
do grona twoich przodków: Gilgamesza Hektora Rolanda
obrońców królestwa bez kresu i miasta popiołów"

te wersy także zaprzeczają temu wnioskowi. Jeżeli będziemy usilnie dążyć do
przełomu czy w polityce, czy w mentalności ludzi w końcu się to uda i nawet jeżeli nie za naszego życia to i tak to będzie zwieńczeniem naszej pracy w to włożonej.

Arche

Jednak przynajmniej w życiu doczesnym żadnej nagrody nie będzie, a co niektórzy z forumowiczów nie wierzą w pozagrobowe, tak więc dobre uczynki, ryzykując dostanie w mordę trzeba wypełniać bez nadziei na nagrodę, a przynajmniej bez pewności, że taką nagrodę kiedykolwiek otrzymamy (co szczególnie tyczy się ateistów).

Saddam

ja nie licze na nagrode. to, ze jestem niewierzacy nie ma nic do rzeczy. jestem takim samym czlowiekiem jak wy, tylko z inna mentalnoscia. Ale dla mnie najwieksza nagroda bylaby swiadomosc, ze dzieki mnie cos na swiecie zmieniloby sie na lepsze. to mi wystarczy i do tego daze

Arche

Skąd będziesz miał tę świadomość, skoro kiedy twoje starania przyniosą jakikolwiek efekt, Ciebie może już dawno nie być na świecie? Czyżbyś się nawrócił i uwierzył w życie pozagrobowe? A może eliksir długowieczności:P

Saddam

nie bede tego komentowal. czy ty sie uparles, zeby mi dosrac? bo niewazne co napisze, ty zawsze sie czepiasz:/

Arche

ja tylko chcę Cię zmotywować do jeszcze lepszych komentarzy poprzez wytykanie nieścisłości (w dobrej wierze oczywiście). Poza tym chcę ukazać błędne (wg mnie oczywiście) założenia ateizmu jako pewnej szeroko pojmowanej idei. A przecież właśnie do wymiany poglądów i wzajemnych dyskusji owo forum służy.

John

a co jest absurdalnego w ateiźmie? :>

Arche

Choćby absurd wynikający z założenia Pascala.

John

no ale nie rozumiem co ma absurd założenia Pascala do ateizmu?

Arche

Dlatego:

Zakład Pascala (Gra Pascala) - rozumowanie przedstawione przez Blaise'a Pascala mające dowodzić, iż warto wierzyć w Boga. Pascal rozpatrzył dwa proste przypadki dotyczące istnienia Boga:

* Bóg istnieje i nagradza za wiarę życiem wiecznym.
* Bóg nie istnieje i nie istnieje życie wieczne.

Człowiek może wierzyć lub nie wierzyć w istnienie Boga. Jeśli wierzy, to traci życie doczesne (na rzecz modlitw i czynienia dobra) i otrzymuje życie wieczne, ale tylko w pierwszym przypadku. Jeśli nie wierzy, to zatrzymuje życie doczesne i traci życie wieczne. Pascal wywnioskował, że wiara bardziej się opłaca, ponieważ ryzykujemy tylko czas życia, który jest zazwyczaj krótki (człowiek żyje średnio około 70 lat), a nagrodą może być życie wieczne.

Tylko, że to offtop jest:P

John

e tam, to filozoficzne forum, więc offtopy myślę, że są jak najbardziej na miejscu ;] a nawet humanistycznym beblaniem można by udowodnić, że nic offtopem nie jest Razz

ale nie wszyscy mogą się z tym zgadzać ;] dlatego, że prawdziwi ateiści zakładają nieistnienie boga, więc takie rozważania nie mają sensu ;] owszem, odnośnie agnostyków są dość trafne Razz

ale ateiści to nie ludzie wątpiący Razz

to tak samo jak usiłowałbym Ci wmówić wyższość smakową i zdrowotną placków solonych nad cukrzonymi, mimo, że Ty dobrze wiesz, że bardziej smakują i służą Ci zdrowotnie cukrzone Razz

[nie wiem czy mi wyszła analogia, bo dość późno jest ;] ]

Arche

Aczkolwiek chyba każdy ateista przyzna, mimo, iż jest to poniekąd ekonomiczne podejście, że co zaszkodzi wierzyć, skoro nic się na tym nie straci, a można tylko zyskać.

Saddam

no wlasnie takie podejscie "uwierze, bo co mi szkodzi" jest nieprawidlowe. ludzie powinni wyznawac w zyciu swoje zasady i sie nimi kierowac, a nie isc na latwizne. zalozenie, ze mozna cos zyskac bez straty wlasnej jest bledne. traci sie swoje przekonania, a one sa przeciez najwazniejsze. chyba ze sie myle?