www.kragwolnychumyslow.fora.pl

Arche

Słabnący Golfsztrom złagodzi skutki globalnego ocieplenia - twierdzą niemieccy naukowcy na łamach ostatniego "Nature".
Golfsztrom, zwany też Prądem Zatokowym, to powierzchniowy prąd oceaniczny, który transportuje ciepłe wody tropikalne na północny Atlantyk. Tam oddają one swoją energię atmosferze i podgrzewają Europę oraz Amerykę Północną. Schładzając się, opadają na dno i wędrują z powrotem na południe. Zdaniem niemieckich klimatologów Golfsztrom wchodzi właśnie w słabszą fazę swojego cyklu. Dlatego w najbliższych latach w północnej Europie i Ameryce ocieplenie klimatu wywołane wzrostem stężenia gazów cieplarnianych w atmosferze nie będzie zbyt uciążliwe.

W zeszłorocznej prognozie naukowcy z Międzyrządowego Panelu ds. Zmian Klimatu (IPCC) przewidywali, że do końca wieku temperatury na Ziemi wzrosną średnio od 1,1 do 6,4 st. C. W swoich scenariuszach wzięli jednak pod uwagę tylko wzrost emisji gazów cieplarnianych (głównie pochodzącego z produkcji energii dwutlenku węgla). Prognozowanie zmian zachodzących w prądach morskich ciągle jest bowiem w powijakach. Natomiast ich wpływ na klimat Ziemi jest ogromny.

- Globalne ocieplenie jest faktem - podkreśla profesor Mojib Latif z Instytutu Badań Morskich Leibniza w Kiel, jeden z autorów pracy. - Słabnący Golfsztrom złagodzi je tylko na chwilę.

A inny z autorów Johann Jungclaus z Instytutu Maksa Plancka w Hamburgu dodaje, że kiedy Golfsztrom wejdzie w mocniejszą fazę cyklu, globalne ocieplenie stanie się jeszcze bardziej dotkliwe niż wynika z prognoz IPCC.

Saddam

taa... to chyba najwiekszy problem wspolczesnosci, bo dotyczy calej planety. tylko czy mozna temu zapobiec? raczej nie

Arche

Czemu nie można temu zapobiec? To trzeba zacząć od siebie! Najłatwiej powiedzieć, że od nas to nie zależy, że to wina wielkich fabryk, itp. a my nie możemy nic zrobić. Nieprawda! Czyż ochrona środowiska nie jest jedną z idei anarchistów? Zacznijmy od nieużywania produktów, które podczas spalania emitują gazy cieplarniane, w ognisku palmy tylko drewno, itd. Wreszcie propagujmy ekologiczny tryb życia, a nie mówmy, że nic nie da się zrobić!

Saddam

wiem o co ci chodzi, ale wielkie i male fabryki i tak beda wydzielaly rozne gazy... do tego spaliny, pozary, rozne wycieki toksyn... pojedyncze jednostki moga sie zmienic, ale to i tak niestety niewiele da w obliczu "reszty swiata"

Arche

Właśnie nie! Fabrykami również zarządzają jednostki, podobnie jak rządzą Miastkiem, gminą czy państwem. To nie są jacyś wyimaginowani nadludzie ale jednostki, tak samo jak my. Podobnie może myśleć właściciel fabryki. Co ja moge, jak to od wojewody zależy, moja emisja i tak nic nie zmieni. Podobnie myśli wojewoda, co ja mogę skoro i tak wszystko zależy od premiera. A Tusk popalając trawkę myśli sobie: "Co ja mogę jak oni i tak nie będą stosowali się do moich zakazów. W końcu sam palę trawkę chociaż jest zakazana." I to myślenie trzeba zmienić. trzeba robić tak jak uważamy nie oglądając się na innych, a za naszym przykładem pójdą inni, to działa jak kostki domino. Warto zacząć, bo efekty przejdą najśmielsze oczekiwania. Podobnie zresztą jest z tym forum. Ja sam nic nie zmienię, ale założyłem je, żeby coś zacząć, wywołać lawinę. Parę kamyczków już spada.

Saddam

faktem jest, ze to technika popycha efekt cieplarniany do przodu... i dopoki ludzie nie naucza sie szasunku do siebie i do swiata, nic sie nie zmieni

Arche

Ale to właśnie my, jako uświadomieni musimy to zacząć. Ktoś od czegoś zacząć musi.

Saddam

nie przecze... tylko ze ciezko jest zaczac, zwlaszcza gdy prawie nikogo to nie obchodzi

Arche

Prawie robi wielką różnicę Very Happy

Tym

Coś w tym jest, już się od jakiegoś czasu zastanawiam nad ekologicznym i ergonomicznym trybem życia. Warto zacząć od rzeczy małych jak chociażby wymiana chusteczek higienicznych z papierowych na niejednorazowe. Można także nie używać reklamówek w supermarketach, a zakupy nosić w torbach albo papierowych, albo niejednorazowego użytku np. plecaku.

Saddam

mam taka torbe:D

Chojnaś

Taka torba rozklada sie krocej, ale wytwarzana jest w sposob duzo bardziej ingerujący w naturę i środowisko.

Czy pojedynczy człowiek może cokolwiek zrobić? Nie. Nawet, gdy wszystkie osoby prywatne, rodziny będa dbać o środowisko. Trzeba zabrać się za Chiny i USA. To są najwięksi truciciele.

John

i tak ludzie zajmą się tym dopiero jak populacja ludzka spadnie do takiego poziomu, że bez sztucznego rozmnażania nie będzie dało się uniknąć niebezpiecznych interrodzinnych krzyżówek xD nie no, ja tam zasadniczo dbam o środowisko w ramach rozsądku.. daleki jestem od zainstalowania w swoim przyszłym domu ekotoalety, picia tylko ze szkła i takich innych rzeczy ;]

Arche

Ale jeśli nie zaczniemy od siebie, nie zaczną się zmieniać i USA czy Chiny. Musimy dbać o środowisko, oczywiście w ramach naszych warunków ekonomicznych, ale zawsze myśląc o przyszłych pokoleniach, które być może kiedyś cofną się w czasie, żeby na nieźle nakopać za zatrucie ich (a kto wie, może już to robiąxD)

Chojnaś

Primo - przestańcie z tym "xD", proszę Was bardzo, to jest meganeokidsowe...

Secundo - zmienianie siebie nic nie da. Inni i tak za nami nie pójdą, bo i tak najważniejsze są pieniądze. Myślisz, że jakaś akcja reklamowa coś da? Nie! Żadne greenpeace'y i inne tego typu organizacje tak naprawdę niczego nie osiągnęły. Owszem, możemy mówić o jakiejś postępującej modzie na ekologię, ale co z tego, jeżeli moda nie idzie w parze z tym, co robimy? Świat zmierza ku globalnemu ociepleniu i nic tego nie zatrzyma.