www.kragwolnychumyslow.fora.pl

Saddam

Marek chciał, Marek ma. Podaję tutaj adres strony, na której dość ciekawie opisano istnienie 10 planety Układu Słonecznego. Jestem pewny, że i tak się ze mną nie zgodzicie, ale cóż...
A oto link: [link widoczny dla zalogowanych]
Znajdziecie tam także informacje na inne tematy, jednak tutaj piszcie tylko o Nibiru.

Arche

Ciekawy artykuł. Trochę przekonałeś mnie do Nibiru. Poza tym muszę przyznać, że już dużo wcześniej interesowałem się tym tematem. Jest bardzo prawdopodobne, że istnieje taka planeta jak Nibiru, jednak jakoś nie chcę mi się wierzyć w to, że Ziemia jest połową innej planety; jak dla mnie jest po prostu za okrągła na to, żeby nie tak dawno (w chronologii wszechświata) być tylko połówką (bez skojarzeń Very Happy

).

Saddam

jest czescia. zauwaz, ze kontynenty byly kiedys na jednej polkuli, co jest udowodnione naukowo

Arche

Fakt, jeden superkontynent nazywał się Pangea. Jednak zdaje mi się, że jeśli planeta by się rozerwała to byłaby taka bardziej kanciasta, a kontynenty na jednej półkuli mogą być wynikiem działania meteorytów. Dobrze by było zobaczyć model Ziemi bez wody, mogłoby to wiele wyjaśnić.

Saddam

zauwaz, ze dzialaja na Ziemi rozne sily (fizyczne) ktore mogly uformowac taki ksztalt planety

Arche

Pytanie tylko czy te siły są na tyle duże żeby spowodować aż tak duże odkształcenie

Tym

Drugie pytanie:
Co tak dużego, musiało ziemię trafić i to jeszcze tak żeby podzielić jądro planety,
bo jeżeli zostało oddzielone to na pewno nie sama skorupa.

Saddam

moze inna planeta? wlasnie nibiru

Tym

Tak precyzyjnie?
Normalnie przy kolizji planet podejrzewam, że obie rozpadłyby się w pył. Razz

Saddam

nie jestem w stanie powiedziec ci jak doszlo do zderzenia... nikt nie jest w stanie tego powiedziec

Arche

Jeśli nikt nie jest w stanie tego powiedzieć, to skąd wiadomo ze cos takiego uderzylo w ziemie.

Saddam

a skad wiadomo, ze nie?

Arche

W dziale o dinozaurach mówiłeś, że jeśli coś może istnieć, nie oznacza od razu, że istnieje. tak więc skąd wiadomo, że tak?

Saddam

podalem ci dowody na istnienie Nibiru, a ty sie ze mna zgodziles. czyzbys zmienil zdanie?

Tym

Mi się zdaje, że on nie zmienił zdania tylko wykazuje twoje błędy pokazane w dialogu, a ty uruchomiłeś reakcję obronną zmieniając temat i atakując go zarzuceniem: "czyzbys zmienil zdanie?"